Powrót do korzennych brzmień

0
1267

Wydana w 2012 roku nakładem Noisen Records płyta Piotr Kolecki & Molok Mun present The Spices stanowi kolejną propozycję zmierzenia się z szeroko pojętą muzyką naszych korzeni (o czym przekonuje sugestywne hasło Future to the Ancient!). Przewodnia myśl tego krążka – deklamowana na tle muzyki przez Xaviera Bayle’a, hiszpańskiego artystę, aktywistę na rzecz zwierząt i propagatora weganizmu – jest pełnym afirmacji opisem świata, którego pierwotna harmonia została jednak z czasem zaburzona przez rozwój cywilizacyjny (A może twoje ciało to głównie bydło z pastwisk położonych wzdłuż dróg szybkiego ruchu, / Świnie lub kurczaki wyrosłe na paszy w fermach, dorodne, pełne chemii warzywa i owoce / Przyprawione radioaktywnymi opadami, spalinami samochodów, / Szczyptą Corteza, Hitlera, Stalina…). Szczególnie akcentowany w tej charakterystyce element to typowa dla natury – której część stanowi przecież człowiek – zdolność do odradzania się, jej cykliczność: Już niedługo, czy tego chcesz, czy nie, / Materia twojego ciała posłuży do budowy nowych istot. / Początkowo będzie daniem głównym, ale powoli stawać się będzie przyprawą…

Sprowadzenie roli człowieka do jednego z ogniw złożonego i bujnego ekosystemu można oczywiście rozumieć jako krytykę ludzkiej zuchwałości, próżności i… krótkowzroczności. Każdy z nas bowiem w niedalekiej przyszłości posłuży innym organizmom jako owa tytułowa „przyprawa”[1], czy to łagodniejsza, czy to bardziej intensywna w smaku.

O tych to problemach traktują utwory zamieszczone przez Piotra Koleckiego – byłego gitarzystę legendarnej grupy Atman, oraz muzyków z Molok Mun na krążku The Spices. Nagrania pochodzą z różnych lat (łącznie obejmujących okres od 1993 do 2012 roku), jednak utrzymane są w podobnym charakterze i stylistyce etno/folk. Mimo tych zbieżności, każda „przyprawa” cechuje się sobie tylko właściwym zapachem, smakiem i kolorem. Stąd też na płycie znajdziemy zarówno utwory „pikantniejsze”, silnie nawiązujące do estetyki jazzu i muzyki improwizowanej (Salt, Pepper, Curcume), jak i łagodne piosenki o wyraźnie medytacyjnym – czy nawet dalekowschodnim – charakterze (Curry, Rosemary, Thyme, No sugar, no meat). W tych ostatnich wyczuwalna jest ponadto inspiracja szeroko pojętymi odgłosami natury, chociażby ptasim śpiewem, ilustrowanym zarówno przez instrumenty dęte drewniane, jak i dźwięki elektroniczne.

Pozorną delikatność tych kompozycji równoważy ich wewnętrzna dynamika, uwypuklana przez momentami surowe brzmienie blachy (Salt, Pepper, Thyme) czy drumli (Chili). Artyści zadbali ponadto o integralność tego wydawnictwa – w końcowym No sugar, no meat eksponowany jest charakterystyczny opadający motyw, pojawiający się wcześniej w Pepper.

Nie ulega wątpliwości, że tej krótkiej wędrówki po pradawnych ziemiach nie należy traktować jako prostej krytyki cywilizacji, w imię której wszystko, co „tu i teraz” podlegałoby karze banicji. Wręcz przeciwnie – dla mnie krążek ten stanowi próbę dotarcia, jakkolwiek szumnie do brzmi, do uniwersalnego sensu człowieczeństwa, na który nie składa się jednak wyłącznie pojedyncze ludzkie istnienie. Artyści poprzez swoją muzykę aktualizują doskonale znaną i banalną prawdę o konieczności zachowania równowagi we wszechświecie. Wszak aby żyć w zgodzie z samym sobą, należy zrozumieć i uszanować to, co znajduje się wokół.

 

Piotr Kolecki & Molok Mun present The Spices

 

Piotr Kolecki & Molok Mun present The Spices

 

1. The Spice

2. Salt

3. Pepper

4. Chili

5. Curry

6. Rosemary

7. Curcuma

8. Thyme

9. No sugar, no meat

 

Noisen Records 2012



[1] W określeniu tym można doszukiwać się aluzji do prochu, w który – zgodnie z przekazem biblijnym – wszyscy się obrócimy. Z drugiej jednak strony, uprawnione jest rozumienie terminu „przyprawa” jako dodatku do dania głównego, czyli kolejnego żywego organizmu.

Dodaj odpowiedź