Splot tradycji z nowoczesnością

0
1203

Płyta Interferences, wydana przez wytwórnię DUX, stanowi dokumentację wykonawczych i kompozytorskich osiągnięć (z lat 2004-2016) Jerzego Mądrawskiego – jednego z czołowych polskich akordeonistów, prowadzącego ożywioną działalność artystyczną i pedagogiczną. Wśród instrumentalistów, którzy podjęli się realizacji siedmiu dzieł na różne składy kameralne – poza samym zainteresowanym – znaleźli się muzycy związani między innymi z kieleckim środowiskiem: Maciej Frąckiewicz (akordeon), Rafał Łuc (akordeon), Małgorzata Skorupa (skrzypce), Agnieszka Tomaszewska-Jasiak (wiolonczela), Tomasz Grzybowski (gitara) i Mariusz Barszcz (klarnet basowy). Album jest rezerwuarem rozmaitych stylistyk, charakterów i źródeł inspiracji: utwory dedykowane pamięci zmarłych osób (Epitafium, Grid) czy skłaniające do refleksji nad upływającym czasem (Tempus fugit, aeternitas manet) sąsiadują tutaj ze spontanicznymi, pełnymi werwy kompozycjami opartymi na wzorcach zaczerpniętych z muzyki ludowej (Album polski) i popularnej (Interferencje). Trzeba jednak przyznać, że – mimo mnogości odniesień – propozycja Mądrawskiego zachowuje spójność pod względem konceptualnym.

Otwierające płytę Epitafium – ku czci Włodzimierza Lecha Puchnowskiego, nestora polskiej akordeonistyki – na skrzypce, klarnet basowy i akordeon brzmi niezwykle nowatorsko, nasuwając skojarzenia z aurą typową dla dzieł dodekafonicznych czy serialnych (faktura punktualistyczna, szerokie wykorzystanie technik polifonicznych, uprzywilejowanie dysonansów). Pożegnalny charakter kompozycji zostaje uwypuklony dzięki wprowadzeniu elementów lirycznych w partiach skrzypiec i klarnetu basowego. Powstałe w 2015 roku (na zamówienie organizatorów konferencji poświęconej geometrii dyskursywnej w sztuce) Metamorfozy to utwór przeniknięty podskórnym napięciem, multiplikowanym przez ostre brzmienie akordeonu zestawione z łagodną barwą klarnetu basowego. Owa nieprzystawalność kolorystyczna oraz uporczywa wręcz powtarzalność struktur dźwiękowych w partii akordeonu działają nieco drażniąco na słuchacza i skutkują stopniowymi przekształceniami nie tylko w zakresie materiału motywicznego, ale przede wszystkim trybu odbioru. Tempus fugit, aeternitas manet na duet akordeonowy jest częścią dyptyku, który uzyskał III nagrodę w VII Międzynarodowym Konkursie Kompozytorskim w Sanoku w 2017 roku. Nieubłaganie pędzący czas zostaje w tym dziele zobrazowany głównie na płaszczyźnie rytmiki i agogiki (motoryka, przesunięcia akcentów, częste zwolnienia i przyspieszenia). W tytułowych Interferencjach natomiast, przeznaczonych na gitarę i akordeon, spotykają się zupełnie odmienne światy: muzyka tonalna i atonalna (szczególnie wyraziście dochodząca do głosu w odcinku kodalnym), elementy tanga i jazzu, koegzystując ze sobą na równych prawach i tworząc koherentną całość.

Na albumie nie zabrakło ponadto kompozycji inspirowanych tradycyjnymi formami polifonicznymi (preludium, toccata). Trzyczęściowa Suita chorałowa na duet akordeonowy ujmuje prostotą i śpiewnością melodyczną (zwłaszcza w odcinku Medytacja), sugestywną imitacją brzmienia organów (wykorzystanie niskich rejestrów i donośnej barwy akordeonu w Preludium chorałowym) oraz wirtuozowskimi przebiegami w szybkim tempie (Toccata). Na przeciwległym biegunie stylistycznym sytuuje się zaś Album polski (w wersji na trio w składzie: skrzypce, wiolonczela, akordeon), w obręb którego wchodzą ciekawe interpretacje polskich tańców: poloneza, krzesanego, kujawiaka i oberka. W I części Mądrawskiemu udało się znakomicie oddać wytworny charakter poloneza i jego majestatyczny puls (pizzicato wiolonczeli). W kolejnym ustępie kompozytor połączył idiomy muzyki góralskiej (typowa rytmika, burdony kwintowe w partii wiolonczeli, żywiołowe tempo) i polifonicznej (budowa motywu czołowego, podlegającego ewolucyjnym przetworzeniom). Kujawiakowy liryzm świetnie zobrazowały „zawodzące” melodie (o rysie polifonizującym) w smyczkach, wzbogacone o brzmienie akordeonu dopiero w drugim odcinku tanecznej stylizacji. W ostatnim ogniwie cyklu zawrotne tempo i motoryczna rytmika obertasa zostały zaś zestawione z zaskakującymi efektami akustycznymi (uderzenia w pudła rezonansowe instrumentów). Wieńcząca album Grid – powstała w 2016 roku w Sopocie, kilka dni po pogrzebie Danuty Siedzikówny (pseudonim „Inkaˮ) – oparta jest na przeciwstawieniu fragmentów dysonansowych i konsonansowych, decydującemu o rozwoju dramaturgii utworu (od „ciemnegoˮ początku do „rozświetlonejˮ kody). Żałobny nastrój sugestywnie ilustrują wolne tempo i lamentacyjna melodyka w partii skrzypiec (stanowiąca być może pokłosie inspiracji muzyką ludową).

Ta iście funeralna klamra wprowadzona do projektu Interferences zdaje się w symboliczny sposób wskazywać na subtelne nici łączące świat sztuki z problematyką społeczno-polityczną. Chłonna wyobraźnia Mądrawskiego, jego holistyczne podejście do życia i zainteresowanie wieloma odmiennymi dziedzinami znalazły także odbicie w poetyce muzycznej kompozycji składających się na album, w pojawiającej się w tych dziełach naturalnej koegzystencji tradycyjnych i nowoczesnych wpływów. To w owej artystycznej czujności, podatności na rozmaite (nie tylko akordeonowe) idiomy tkwi, jak sądzę, sedno unikatowości twórcy, który z powszechnie znanych elementów konstruuje sobie tylko właściwą budowlę.

 

Interferences: Jerzy Mądrawski. DUX 1424

Dodaj odpowiedź