Życie czy telewizja? Mistyfikacje Warhola i Bauersimy

0
654

„Nigdy nie byłem pewien, czy to jest życie czy telewizja. Ale w chwili, kiedy zostałem postrzelony, miałem pewność: to jest telewizja”. Przytoczony cytat z Andyego Warhola umieszczony na początku sztuki Igora Bauersimy „Factory” w dość przewrotny sposób sugeruje, że zaprojektowany przez artystę sceniczny świat w żaden sposób nie będzie realizował postulatów realistycznych konwencji. Inspirując się życiem legendarnego kolektywu artystycznego skupionego wokół postaci Warhola, lidera i duchowego przywódcy grupy, Bauersima stworzył tekst dla teatru, który nie tylko obnaża mechanizmy percepcji tradycyjnych sztuk teatralnych, ale demontuje różnego rodzaju efekty wzmacniające iluzję scenicznego świata. O ile jednak w przypadku innych utworów tego typu, jak chociażby „Sześciu postaci w poszukiwaniu” autora Luigiego Pirandella czy „Niewiny” Dei Loher, kreatywnemu demontażowi zostają poddane tradycyjne elementy dramatu, w „Factory” Bauersima podaje w wątpliwość rzetelność i prawdziwość telewizyjnego przekazu, a także niweluje granicę między rejestracją a jej źródłem. Poprzez charakterystyczne dla dramatu postmodernistycznego spiętrzenie intertekstów i motywów Bauersimie udaje się także rozpracować innego rodzaju mistyfikację  kreowanie efektu „liveness”.

Pojęcie “liveness” opracował i opisał Philip Auslander w książce “Liveness”: performance in a mediatizated culture. Jak podkreśla we wstępie, w wyniku zaistniałych w XX wieku przemian kulturowych i pojawienia się nowych mediów odbiorcy wszelkiego rodzaju widowisk zostali skonfrontowani z zupełnie nowymi strategiami przekazu. Powstanie mediów w jakikolwiek sposób reprodukujących i przetwarzających rzeczywistość doprowadziło do wyraźnego wyodrębnienia się kategorii „live” i „recorded”(wydarzenia prezentowane „na żywo” i odtwarzane z dokonanego wcześniej nagrania). Tak zwany przekaz „na żywo”, związany z bezpośrednim i niezapośredniczonym odbiorem, został zepchnięty na drugi plan, ustępując miejsca przekazowi zmediatyzowanemu, który stał się dostępniejszy i przyjemniejszy dla widza.

Cały artykuł dostępny w wersji papierowej „Fragile” nr 1 (15) 2012.

Dodaj odpowiedź