Mit rodziny Huang

0
702

Rodzina Huang, wywodząca się z Chin, dzieli się na klany. „Klan to grupa ludzi zjednoczonych poprzez pokrewieństwo i pochodzenie. Zachowują wobec siebie bliskie więzi i wspierają się na zasadzie solidarności między krewnymi” – tłumaczą twórcy projektu Pokrewni prezentowanego na tegorocznym Malta Festival Poznań w ramach idiomu Akcje Azjatyckie/Asian Investment[1]. W XIX i XX wieku Huangowie zaczęli emigrować do Europy i Ameryki. W Polsce nie ma ich jeszcze tylu, aby zjednoczyli się w większy klan. W samym Poznaniu mieszka oficjalnie jedynie 88 Chińczyków i 6 Wietnamczyków. Co się jednak stanie, kiedy Polskę zaleją azjatyccy emigranci? W swoim najnowszym spektaklu Wojtek Ziemilski snuje fantazję o Wielkim Zjeździe Huangów.

Kanwą przedstawienia jest opowieść Azjatki, która mieszka w Europie. Jej narodowość i fakt, że pochodzi z rodziny Huang, są dla niej bardzo istotne („Mam na nazwisko Huang, a to coś znaczy”). Jej rodzina jest jednak tak wielka (na świecie jest około 40 milionów jej członków), że nie jest w stanie poznać wszystkich krewnych. Dlatego zaprasza ich do siebie, do Poznania. Chce zorganizować Wielki Zjazd Huangów. „Nie chcemy wam nic sprzedać. Nie musicie nic kupować. Chcemy tylko, żebyście się do nas przyłączyli. Reszta zależy od was” – nakłaniają twórcy. Jak z mniejszości uczynić większość? Ziemilski podaje na to prosty przepis. Wystarczy przyjechać do Poznania na Wielki Zjazd Huang, podczas którego:

 

Jeśli będzie więcej niż 1 osoba, możecie się spotkać i pójść na piwo.

Jeśli będzie więcej niż 10 osób, możecie pójść na wspólny posiłek.

Jeśli będzie więcej niż 100 osób, możecie zorganizować imprezę w klubie.

Jeśli będzie więcej niż 1000 osób, możecie zorganizować konferencję z pysznymi lunchami i zrobić całodzienne spotkanie ludzi z całego świata.

Cały artykuł dostępny jest w wersji papierowej „Fragile” nr 3 (17) 2012.


[1] Wszystkie cytaty pochodzą ze spektaklu i jego opisu w programie Malta Festival 2012.

 

Dodaj odpowiedź