To stay queer or to get real: biografia z AIDS w roli głównej. Normalne Serce Larry’ego Kramera

0
665

Premiera Normalnego Serca, odbyła się w kwietniu 1985 roku w Nowym Jorku. Dramat szybko okrzyknięto „kroniką naszych czasów” i „pierwszą sztuką o AIDS”, a jej autora, Larry’ego Kramera, obwołano jednym z najbardziej uzdolnionych amerykańskich dramatopisarzy. Bazując na swoim własnym doświadczeniu, Kramer opisał społeczno-polityczno-kulturowe okoliczności, jakie towarzyszyły epidemii AIDS w jej pierwszej fazie. Posługując się realistycznymi konwencjami przedstawieniowymi, tak chętnie wykorzysty-wanymi przy okazji tworzenia sztuk historycznych i biograficznych (w końcu Normalne Serce zostało sztandarową „biografią czasów AIDS”), autor świadomie postawił na normalizującą politykę i starał się przekazać jak najbardziej „uniwersalne i humanistyczne” przesłanie. Celem niniejszego tekstu jest ukazanie opresyjnej siły oddziaływania scenicznego realizmu i analiza daleko idących konsekwencji wynikających z posługiwania się wybraną przez Kramera konwencją, wśród których najważniejszą zdaje się być zupełne wyrugowanie elementów kultury i estetyki queer.

Kramer napisał tradycyjny, chciałoby się powiedzieć niemal XIX-wieczny, dramat z tezą. Funkcję „tezy” pełni tutaj edukacja publiczności na temat szalejącej w pierwszej połowie lat 80. w Stanach Zjednoczonych epidemii AIDS oraz wpisanie białej mniejszości gejowskiej w amerykańskie społeczeństwo poprzez ukazanie jej tytułowej normalności. To właśnie ta „normalność” jest u Kramera „strażnikiem realności” i jej zostaje całkowicie podporządkowana akcja sztuki oraz wyłaniające się z niej reprezentacje gejowskich bohaterów, którzy nie mają nic wspólnego z estetyką queer, a stają się w ujęciu Kramera „realną”, bo taką jak wszystkie inne i pozostającą w zgodzie z heteronormą, warstwą białej klasy średniej. Normalne Serce obwołano „wielkim realistycznym tekstem dla teatru”, co umożliwiło jego wejście do mainstreamu i kanonizację, pomimo orientacji seksualnej jego autora i postaci dramatu, a nawet z pełną premedytacją wykorzystując je jako „zakład realności”. Ujmując to inaczej, Kramer doskonale wie, o czym mówi, napisał w końcu głośną powieść Faggots, która była satyrycznym opisem nowojorskiego środowiska gejowskiego końca lat siedemdziesiątych i krytyką życiowych postaw jego członków oraz ich rzekomo głównej cechy – rozwiązłości seksualnej. Ergo, nikt tak jak on nie zna kulis życia nowojorskich gejów, w końcu sam jest gejem i działaczem politycznym na rzecz równouprawnienia mniejszości seksualnych. Jeśli ktokolwiek był w stanie napisać „prawdziwy” dramat o gejach i AIDS, to w połowie lat 80. jedną z tych osób mógł być z pewnością Kramer. Główna postać sztuki – Ned Weeks – to rodzaj porte parole autora, podzielający jego poglądy polityczne i podobnie jak on przerażony szalejącą epidemią AIDS. Ten zabieg ma na celu wzmocnienie efektu realności, jaki buduje Kramer, ale też pozwala stworzyć płaszczyznę porównania między autorem a jego dziełem po to, żeby stworzyć ewentualną możliwość obwołania Normalnego Serca „kroniką naszych czasów”. Sztukę przyjęło się uważać za pierwszy dramat mówiący wprost o AIDS i gejach. Tekst zrobił zawrotną karierę i doczekał się w ciągu zaledwie roku kilkunastu inscenizacji w całych Stanach Zjednoczonych, został szybko przeniesiony na Broadway, a jego polskie tłumaczenie ukazało się już w październiku 1986 roku w „Dialogu”. Publiczność żywiołowo reagowała na spektakle oparte na tekście Kramera. Jak wspomina Rebecca Ranson, autorka innego, de facto wcześniejszego o kilka lat dramatu o AIDS, zatytułowanego Warren: „W lokalnym teatrze Alliance, gdzie widziałam Normalne Serce, publika szlochała i płakała w kółko podczas tego przedstawiania, w którym uczestniczyłam. Potem widzowie wstali i wyszli z teatru, czując się tak, jakby spełnili swój obowiązek i zrobili to, co należało zrobić w sprawie AIDS”1. Co takiego sprawiło, że publiczność czuła wzruszenie, oglądając grupkę gejów, którzy umierają na AIDS? Gejów, którzy na początku lat osiemdziesiątych byli obwiniani za wywołanie epidemii AIDS, a wirus HIV kojarzony był w powszechnej świadomości amerykańskiego społeczeństwa jako „gejowska zaraza”, kara za grzech sodomii? W jaki sposób Kramerowi udało się w tak krótkim czasie edukować mainstreamowych widzów i zyskać ich przychylność? Wreszcie, jak to się stało, że dramat o mniejszości seksualnej, poświęcony w całości trawiącej ją chorobie, mógł dostarczać tak zwanego „feel -good factor”, czyli „współczynnika dobrego samopoczucia”? A także sprawiać wrażenie „spełnienia społecznej misji” przez amerykańskich widzów pochodzących z białej i heteroseksualnej klasy średniej i wyższej, czyli tej grupy obywateli, która w czasie republikańskich rządów Reagana zdawała się pozostawać całkowicie obojętna wobec AIDS?

 

Cały artykuł dostępny w wersji papierowej „Fragile” nr 4 (14) 2011.


1 W. Alexander, Clearing Space: AIDS Theatre In Atlanta, tłum. własne, w: „Drama Review” 1990, nr 34/3, s. 120.

Dodaj odpowiedź