Rodzinny zaduch. Autobiograficzne filmy Marcina Koszałki
Takiego pięknego syna urodziłam– 1999
Inaczej zapamiętałam ten film, wydawało mi się, że jest tam tylko czerń i biel. Oglądany po raz pierwszy na Krakowskim Festiwalu Filmowym dziesięć lat temu, kiedy jeszcze Festiwal odbywał się pod inną nazwą, stał się dla mnie niezwykle ważną wypowiedzią. Jak dziś, po latach, patrzę na autobiograficzny film Marcina Koszałki Takiego pięknego syna urodziłam?
Wtedy obejrzałam film na Festiwalu, a potem jeszcze w TVP. Jakie dyskusje się wokół niego odbywały, jakie protesty – w Krakowie i w mediach! Obrazili się na Takiego pięknego syna urodziłam niektórzy polscy dokumentaliści, a mimo ganienia sposobu pokazania intymnych relacji w telewizji oglądalność wyniosła ponad 5 milionów1. Wtedy jeszcze nie do końca wiedzieliśmy, jak wielu ludzi interesuje się szczegółami zazwyczaj zamiatanymi pod dywan w tak zwanych porządnych rodzinach. Trzeba pamiętać, że Paweł i Marcel Łozińscy krytykujący dość mocno film Koszałki reprezentowali wówczas myśl, iż bohatera filmu dokumentalnego absolutnie nie wolno skrzywdzić, urazić, pokazać w złym świetle. Tymczasem (jeszcze przecież szkolnym) filmem Koszałki zaopiekował się Andrzej Fidyk, doku-mentalista z innym, jak się wówczas wydawało – mocno kontrowersyjnym – podejściem. Dziś trudno o taki odzew, z jakim spotkał się debiut Koszałki. Sytuację popsuła sama telewizja, spychając dokument do roli naskórkowych reportaży albo sensacyjnych historyjek, jakie można zaprezentować koło północy. Jednak od niedawna znów redakcją dokumentu w TVP zaczął zarządzać Andrzej Fidyk, co niesie zapowiedź zmiany.
Oglądając film dzisiaj na ekranie komputera, nadal czuję jego siłę rażenia, czuję sens zabiegu polegającego na zwróceniu kamery nie, nie na siebie, ale na swoich rodziców. Chociaż też po części na siebie, swoją bierność, może nijakość? Dziś też jestem przytłoczona ogromem wyzwisk, mieszaniną agresji i zarazem troski, jaką głównego bohatera – początkującego filmowca Marcina Koszałkę, otacza jego matka.
Cały artykuł dostępny w wersji papierowej „Fragile”.
fragile nr 4/2011 (14)
1 Dane dotyczące oglądalności Takiego pięknego syna urodziłam można znaleźć m.in. tutaj: Magazyn Kulturalny „Tygodnika Powszechnego” nr 3 (41) Kraków, 9 kwietnia 2000.