Przyszłość przez zielone okulary: rola literatury w dobie wyzwań klimatycznych

0
1077

Twórczość literacka i filmowa sci-fi obfituje w obrazy dystopii, apokaliptycznych wizji Ziemi zniszczonej przez różnego rodzaju lokalne konflikty i katastrofy, czy też najazdy pozaziemskich cywilizacji. Warto w tym kontekście zwrócić uwagę na nurt w literaturze fantastycznej jakim jest cli-fi, opisujący katastrofalne skutki zmiany klimatu. Tematyka gatunku wydaje się wyjątkowo aktualna, jeśli chodzi o przyszłość naszej planety, a jej degradacja bardziej prawdopodobna ze względu na globalne ocieplenie niż inwazję obcych czy epidemię zombie.

 

Wobec wzrostu stężenia gazów cieplarnianych w atmosferze, a co za tym idzie globalnej temperatury, przyszłość cywilizacji – z jednej strony zależnej od stabilności klimatu, z drugiej napędzanej przez destabilizujące ten klimat paliwa kopalne – jest zagrożona1. Nieustanne działania, by wykorzystać i opanować przyrodę i jej zasoby, przynoszą groźne skutki uboczne, z którymi walka wymagać będzie zapewne dalszej manipulacji ekosystemem, co z kolei grozi eskalacją problemów2. Ludzka przemyślność może pomóc znaleźć rozwiązanie, ale równie prawdopodobne jest to, że przeważą ludzkie przywary, co sprowokuje kolejne kryzysy3.

Według Amitava Ghosha, między skalą tych zagrożeń a poziomem zainteresowania nimi w literaturze istnieje niepokojący rozziew. „Gdzie znaleźć fikcję literacką poświęconą zmianie klimatu?” [tłum. własne – D.J.] – pyta indyjski autor4. W artykule dla „The Guardian” oraz w promowanej przezeń książce The Great Derangement Ghosh zwraca uwagę, że na łamach uznanych periodyków literackich zmiana klimatu pojawia się prawie wyłącznie w kontekście literatury faktu; powieści i opowiadania poruszające ten temat są automatycznie relegowane do kategorii fantastyki naukowej, z definicji nietraktowanej poważnie5.

Tezy Ghosha, upublicznione w wyżej wymienionych tekstach w 2016 roku, trafiły do szerszej świadomości publicznej rok później, kiedy amerykański dziennikarz David Wallace-Wells przywołał je w The Uninhabitable Earth, głośnym artykule o negatywnych konsekwencjach zmiany klimatu, który odbił się szerokim echem6. Wallace-Wells cytuje odpowiedź Ghosha na pytanie, dlaczego literatura piękna nie zajmuje się tematem: „dylematy i dramaty zmiany klimatu nie są po prostu kompatybilne z opowieściami, które snujemy dla siebie o nas samych, zwłaszcza w powieściach” [tłum. własne – D.J.]7. W kontekście całego artykułu Wallace-Wellsa, mającego na celu uświadomienie czytelnikom skali problemu, cytowane tezy Ghosha wypełniają przypisaną im rolę: uświadamiają grozę sytuacji.

A jednak są one problematyczne. Otóż, opierają się na pewnych założeniach, których słabości trudno nie dostrzec. Powody są dwa.

Po pierwsze, to, że problematyką zmiany klimatu i szerzej środowiska naturalnego zajmuje się literatura faktu, nie oznacza, że dyskurs publiczny na tym traci ani że neguje to możliwość sięgania po środki rodem z literatury pięknej. By podać jeden tylko przykład: Silent Spring amerykańskiej biolożki Rachel Carson z 1962 roku, książka non-fiction poświęcona szkodliwemu wpływowi pestycydów na środowisko naturalne (do której nota bene artykuł Wallace-Wellsa został porównany8), uważana za dzieło, które dało początek współczesnemu ruchowi na rzecz ochrony przyrody i, co więcej, które miało wymierny wpływ na poprawę sytuacji, zaczyna się od A Fable for Tomorrow, czyli baśni korzystającej z instrumentarium przypowieści, sielanki, symboliki apokaliptycznej i poetyckiej aluzji, by pokazać, jak będzie wyglądał dzień jutrzejszy, jeśli niszczenie środowiska nie zostanie powstrzymane9.

Po drugie, Ghosh wydaje się uważać, że tylko kiedy zmianą klimatu zajmuje się pewien rodzaj literatury pięknej, zwanej przez niego w cytowanym artykule poważną lub mainstreamową, ma to wagę i znaczenie. Wskazując, jak wspomniano wyżej, że powieści poruszające tematykę zmiany klimatu kończą relegowane do kategorii literatury fantastycznej, ergo mniej poważnej, kontestuje tylko owo relegowanie, bez protestu akceptując uznawanie literatury fantastycznej za mniej poważną. Tymczasem jeśli za jeden z celów poważnej literatury uznamy dostrzeganie przez nią pilnych zmian i zagrożeń – o czym sam Ghosh wydaje się przekonany10 – to biorąc pod uwagę, że w fantastyce naukowej motywy zagrożeń cywilizacyjnych i ekologicznych poruszane są od zarania, a czytelników jej nie brakuje, odgrywa ona poważną i pozytywną rolę w życiu jednostek i społeczeństw, z imprimatur uznanych periodyków literackich czy bez niego.

Powieści poruszających tematykę zmiany klimatu jedenaście lat wcześniej niż Ghosh domagał się brytyjski autor Robert MacFarlane, prorokując, że do zmiany klimatu wkrótce dołączy zmiana kultury, a pisarzom coraz trudniej będzie unikać tematyki klimatycznej11. W ciągu kilku lat po ukazaniu się tekstu MacFarlane’a popularność zaczął zdobywać termin cli-fi, czyli climate fiction: odmiana fantastyki naukowej, poświęcona zmianom klimatycznym pod kątem nie odkrywania, a ostrzeżenia12. Od tamtego czasu gatunek ten rozwinął skrzydła i stanowi dziś jeden z przejawów rosnącego zainteresowania zmianą klimatu i środowiskiem naturalnym w kulturze, od prozy, przez teatr, po poezję, a także w krytyce i teorii literatury13.

Do zmiany klimatu wkrótce dołączy zmiana kultury.

A zatem cytowane wyżej dramatyczne pytanie Ghosha ma już odpowiedź – fikcję literack poświęconą zmianie klimatu znaleźć można na półkach księgarń, na łamach czasopism i przede wszystkim w domach czytelników. Nie jest to wprawdzie literatura tego rodzaju, którego domaga się Ghosh, ale warto zapytać, czy jego definicja literatury „poważnej” nie jest zbyt elitarystyczna, a waga, którą przywiązuje do uznania danej tematyki przez te czy inne periodyki literackie, nie nazbyt wielka. Od powieści pióra takich pisarzy jak Ian McEwan14 i Margaret Atwood15 po książki dla młodzieży pióra Sarah Holding, Saci Lloyd czy Julii Bertagny16, autorzy i czytelnicy jużod dłuższego czasu poświęcają uwagę zmianie klimatu. Sam Ghosh wymienia poza wyżej wspomnianymi także Kurta Vonneguta, Doris Lessing, Cormaca McCarthy’ego i dodaje, że „niewątpliwie do tej listy można dodać wielu innych” – ale zarazem upiera się, że „literacki mainstream” jest podobnie nieświadomy kryzysu, co cała ludzkość17.

Pomimo tego wyolbrzymienia, wynikłego niewątpliwie z troski i zaangażowania Ghosha na rzecz wprowadzenia nabierającej rozpędu zmiany klimatu do powszechnej świadomości, trudno się nie zgodzić, że tematyka ta nie osadziła się jeszcze na dobre w kulturze. Dlatego warto przestrzegać, że współczesna kultura namiętnie oddaje się apokaliptycznym wizjom, od inwazji zombie po dystopie postnuklearne, jak gdyby próbując uciec od podświadomego lęku o klimat, a zarazem gdy chodzi o realną groźbę ocieplania się otaczającego nas świata, ludzka wyobraźnia okazuje się zawodna18. Warto też wytykać zaniechanie kinu, które ma możliwości, by dobitnie uświadamiać charakter zagrożenia bardzo wielu odbiorcom, lecz ucieka w inne tematy: głośne fil- my fantastycznonaukowe ostatnich lat dotykają kwestii zmiany klimatu i załamania ekosystemów, ale wykorzystują je wyłącznie jako tło (Blade Runner 2049) lub wypaczają dla narracyjnego efektu (Pojutrze)19. Nie warto natomiast skupiać się, jak to czyni Ghosh, wyłącznie na wąsko rozumianej literaturze definiowanej jako „poważna” i „uznana”. Przeciwnie: ponieważ todzisiejsze młodsze pokolenia będą wystawione na największe zagrożenia związane ze zmianą klimatu, powieści dla młodzieży są być może najpoważniejszą obecnie metodą mentalnego przygotowania młodych ludzi na czekającą ich przyszłość oraz, za ich pośrednictwem, wywarcia presji na pokolenie ich rodziców, by o tę przyszłość lepiej zadbali.

Ukazanie załamania klimatu jako czegoś, co dotyka zwykłych ludzi w zwykłym świecie, i w przyszłości najprawdopodobniej dotykać będzie w coraz większym stopniu, jest pilnie potrzebne, jeśli chcemy jako cywilizacja świadomie zmierzyć się z przyszłością. Do biorących dotąd na siebie to zadanie autorów literatury faktu dołączają już twórcy prozy gatunkowej, a i literatura piękna zapewne wkrótce przestanie uciekać od niewygodnych i budzących lęk wizji przyszłości. To właśnie w kontekście ekologicznych dramatów teraźniejszości i przyszłości Elizabeth Kolbert pyta: „Czy nie po to właśnie próbujemy spoglądać w przyszłość, by ujrzawszy czyhające tam niebezpieczeństwa, zmienić kurs i ich uniknąć?” [tłum. własne – D.J.]20

Niekoniecznie jednak musimy polegać wyłącznie na nowej i konkretnie „klimatycznej” twórczości, by zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. Warto przyjrzeć się trendowi widocznemu w dyscyplinie stosunków międzynarodowych, gdzie publikacje w rodzaju Harry Potter and International Relations oraz The International Relations of Middle-earth oferują nowy sposób ujęcia kwestii polityki międzynarodowej. W tym właśnie kontekście Paul Sheeran pisze, że dzięki głębszemu wglądowi w istotę rzeczy, jaki oferuje badanie twórczości literackiej w ujęciu stosunków międzynarodowych, można uświadomić sobie znaczenie dzieł kultury w analizowaniu spraw globalnych21:„[l]iteratura daje szansę spojrzenia na Stosunki Międzynarodowe z innego punktu widzenia” [tłum. własne – D.J.]22. Podobnie można, warto, trzeba spojrzeć na kulturowo już dawno oswojone i przyswojone dzieła oraz na twórczość współczesną z innego, ekologicznego punktu widzenia, wydobyć sensy niekoniecznie przewidziane przez autorów i autorki, znaleźć nowe odpowiedzi i lepsze metafory. „To właśnie jest projekt i obietnica ekokrytycyzmu” [tłum. własne – D.J.]23.

Jeśli to młode pokolenia w największym stopniu wystawione będą na niebezpieczeństwa wynikłe ze zmiany klimatu, to rosnąca ostatnio obecność cli-fi na zajęciach uniwersyteckich jest pozytywnym trendem24. Warto się zastanowić, czy tematyki klimatycznej, i dotyczącej środowiska naturalnego w ogóle, nie poruszać już wcześniej w toku wykształcenia, sięgając przy tym po utwory literackie i dzieła kultury dotąd analizowane pod innymi kątami. Pozwoliłoby to podnieść świadomość interakcji kwestii ekologicznych z wieloma, jeśli nie wszystkimi, innymi.

Rozszerzając zatem na koniec tezę Ghosha, literatura, bez względu na podziały gatunkowe, ma ważną rolę do odegrania w przygotowaniu młodych pokoleń na nadchodzącą przyszłość. Twórcy, krytycy, teoretycy literatury już teraz mają o czym pisać, i można założyć, że temat będzie tylko zyskiwał na znaczeniu w miarę postępowania zmian klimatycznych.

Przypisy:

1 A. Glikson, Climate and the rise and fall of civilizations: a lesson from the past, 2015, http://theconversation.com/ climate-and-the-rise-and-fall-of-civilizations-a-lesson-from-the-past-51907 (dostęp: 29.12.2017).
2 Y.N. Harari, Sapiens: A Brief History of Humankind, London 2014, s. 393.
3 F. Welsh, The History of the World, London 2013, s. 431.
4 A. Ghosh, Amitav Ghosh: where is the fiction about climate change?, 2016, https://www.theguardian.com/ books/2016/oct/28/amitav-ghosh-where-is-the-fiction-about-climate-change- (dostęp: 01.01.2017).
5 A. Ghosh, The Great Derangement: Climate Change and the Unthinkable, Chicago 2016, s. 7.
6 S. Matthews, Alarmism Is the Argument We Need to Fight Climate Change, 2017, http://www.slate.com/articles/
health_and_science/science/2017/07/we_are_not_alarmed_enough_about_climate_change.html (dostęp:
01.01.2018).
7 „(…) the dilemmas and dramas of climate change are simply incompatible with the kinds of stories we tell our-
selves about ourselves, especially in novels”, w: D. Wallace Wells, The Uninhabitable Earth, Annotated Edition,2017, http://nymag.com/daily/intelligencer/2017/07/ climate-change-earth-too-hot-for-humans-annotated. html (dostęp: 12.29.2017).
8 S. Matthews, dz. cyt.
9 G. Garrard, Ecocriticism, London and New York 2012, s. 1–3.
10 A. Ghosh, The Great Derangement, dz. cyt., s. 8.
11 R. MacFarlane, The Burning Question, 2005,https://www.theguardian.com/books/2005/sep/24/featuresreviews.guardianreview29 (dostęp: 01.01.2018).
12 R. Glass, Global warning: the rise of ‚cli-fi’, 2013, https:// www.theguardian.com/books/2013/may/31/global-
warning-rise-cli-fi (dostęp: 01.01.2018).
13 A. Johns-Putra, Climate change in literature and literary studies: From cli-fi, climate change theater and ecopoetry to ecocriticism and climate change criticism, 2016, w: WIREs Clim Change, 7, s. 266–282.
14 R. Tuhus-Dubrow, Cli-Fi: Birth of a Genre, w: Dissent, Summer 2013, https://www.dissentmagazine.org/article/cli-fi-birth-of-a-genre (dostęp: 01.01.2018).
15 J. Abraham, CliFi – A new way to talk about climate change, 2017, https://www.theguardian.com/environment/climate-consensus-97-per-cent/2017/oct/18/clifi-a-new-way-to-talk-about-climate-change (dostęp: 29.12.2017).
16 S. Holding, Sarah Holding’s top 10 cli-fi books, 2015, https://www.theguardian.com/childrens-books-
site/2015/apr/23/sarah-holdings-top-10-cli-fi-books (dostęp: 29.12.2017).
17 A. Ghosh, Amitav Ghosh: where is the fiction about climate change?, dz. cyt.
18 D. Wallace Wells, dz. cyt.
19 D. Juraszek, Przepraszam za Dolinę Jozafata, 2017, http://ha.art.pl/projekty/felietony/5272-przepraszam-za-doline-jozafata.html (dostęp: 12.29.2017).
20 „Isn’t the whole point of trying to peer into the future so that, seeing dangers ahead, we can change course to avoid them?”. E. Kolbert, The Sixth Extinction: An Unnatural History, New York 2015, s. 261.
21 P. Sheeran, Literature and International Relations: Stories in the Art of Diplomacy, Aldershot and Burlington 2007, s. xxviii.
22 „Literature provides an opportunity to view International Relations from a different point of view”. P. Sheeran, dz.cyt., s. 189.
23 „That is the project, and the promise, of ecocriticism”. G. Garrard, dz. cyt., s. 205.
24 D. Bloom, ‚Cli-fi’ Reaches into Literature Classrooms Worldwide, 2015, http://www.ipsnews.net/2015/03/cli-fi-
reaches-into-literature-classrooms-worldwide/ (dostęp: 01.01.2018).

fot. na stronie – Agnieszka Tes

 

Artykuł ukazał się pierwotnie w numerze Fragile 3-4 (37-38), 2017

www.fragile.net.pl – nowa odsłona

Dodaj odpowiedź